niedziela, 6 października 2013

Finał

„Z trzydziestu sześciu metod uniknięcia katastrofy najlepsza pozostaje ucieczka.”
                                                                                    - Anonim 
01x22
Smacznie sobie spałam w łóżku Damona . Żaden hałas nie zagłuszał tej idealnej ciszy , a ja leżałam spokojnie , wtulona w starszego Salvatore , aż tu nagle właśnie on postanowił popełnić przepotworny błąd .
-          Heidi ! – wrzasnął prosto do mojego ucha (no dobra może nie wrzasnął tylko powiedział trochę głośniej moje imię, co nie zmienia faktu , że robienie tego podczas mojego snu jest surowo zabronione), a ja gwałtownie się podniosłam
-          Czego ?! Co za samobójcze myśli kazały ci mnie budzić ? 
-          Chcesz mnie zabić ? Już mnie nie kochasz ? – przybliżył się do mnie, wyszczerzył zęby, po czym zrobił piesiowatą minę
-          A)To , że mnie budzisz jest twoją jedyną wadą i B) nie lubię się tobą dzielić – niemal widziałam te znaki zapytania w jego oczach - Taka jedna mała osóbka, która niezmiernie mnie denerwuje. E-L-E-N-A - przeliterowałam
-          Znowu ? – westchnął i powtórnie się położył
-          Tak , znowu . A tak w ogóle , wiesz ,że niedługo wyjeżdżam ? – po tej rewelacji natychmiast się podniósł, a ja wstałam z łóżka i podeszłam do komody
-          CO ? Jak to ?
-          Tak to . Normalnie . Już i tak siedzę u ciebie stanowczo za długo . Jeszcze się przyzwyczaisz .
Wyjęłam ubrania z szuflady i miałam zamiar odejść . Odwróciłam się, a za mną stał Damon. 
-          Nie musisz wyjeżdżać . – miał stanowczą minę
-          O tym właśnie mówię. – wyminęłam go i stanęłam przed drzwiami do łazienki - Muszę. Jeżeli spędzam z tobą za dużo czasu to za bardzo się do ciebie przywiązuję.
Ledwo to powiedziałam i zamknęłam za sobą drzwi do pomieszczenia . Westchnęłam i momentalnie posmutniałam. Z oka poleciała mi pojedyncza łza . Tak trzeba …

Patrzyłam na Stefana i Damona wpatrujących się w Elenę . Boże … W tym stroju z epoki wygląda zupełnie jak Katherine . Ta sukienka, kręcone włosy… Gdybym nie znała prawdy to od razu bym powiedziała, że to ta wredna suka .
Nie gap się tak . – przesłałam Damonowi myślą po czym wskoczyła na niego .Tak wiecie , na barana . Ocknął się z uroku sobowtóra, przekręcił głowę i pocałował mnie . Zeskoczyłam z niego. Elena i Stefan patrzyli się na nas . Jak zwykle .
Rozpuszczone włosy falowały mi na wietrze. Byłam ubrana w grafitowe rajstopy na to krótkie, postrzępione spodenki ,do tego czarne botki na koturnie, wiązane . Góra to biała asymetryczna bluzka i długi brązowy sweter. Pozwoliłam założyć sobie jeszcze średnich rozmiarów , czarny krzyż na rzemyku. Zawsze mnie to bawi.
-          Chodźmy się zabawić. – uśmiechnęłam się do starszego wampira
-          Cokolwiek sobie życzysz, Heid .
Powiedział i mocno mnie pocałował. Potem zostawiliśmy Stefana i Elenę i poszliśmy się zabawić. Tak jak to my się bawimy.   

Zmyłam się po końcu parady. Zostawiłam Damonowi list. Leżał sobie spokojnie na jego łóżku pod książką . „Zew krwi” Jack London . Taki mały żart. Na poprawę nastroju … przed przeczytaniem listu.

Damon . Musiałam wyjechać . Jak zawsze .
Musimy ułożyć sobie życie . Musisz .
                                   A ja nie mogę ci w tym przeszkadzać .
                           Widzę ,że już prawie odpuściłeś sobie Katherine .
                                   Kiedy znajdziesz sobie nową miłość … 
                                 To będę się cieszyć z twojego szczęścia , 
                                ale nie mogę być przy tobie cały czas . 
                                    Lubię cię mieć tylko dla siebie .
                           Jestem samolubna i nienawidzę się dzielić .
                                  Wiesz o tym . Tak będzie lepiej .
    Będę tęsknić, do zobaczenia za rok.
     Wredna suka, która cię kocha

                                   Heidi


Byłam w samolocie, mieliśmy już lądować, kiedy coś poczułam . Ogień . Wszędzie był ogień. Drażniący dym wypełniał moje płuca i pogarszał widoczność. Nie byłam już w samolocie, tylko w jakiejś piwnicy.  Stałam kilka kroków od Damona . Jeszcze trochę i spłonie .

– Nie ! – krzyknęłam i już miałam rzucić się mu na ratunek , kiedy … Wizja zniknęła .

                                                                           ***
Hejka ! ;) Wiem , że strasznie krótko , ale nie chciałam zbyt dużo pokazać żeby Heidi nie znalazła sobie powodu do zostania ;P
Mam niespodziankę ... Wreszcie znalazłam zdjęcie , które wręcz idealnie obrazuje Heidi jaką sobie wyobrażałam! Myślałam , że to nie możliwe , ale jednak udało się ;D A oto ona :
Mam nadzieję , że nie jest jakimś kompletnym rozczarowaniem ;) Jeżeli mój mały pomocnik da radę to pokażę jeszcze zdjęcie Heidi z przeszłości .
Kolejna sprawa to gify i obrazki . Mam je wstawiać czy przeszkadzają i są niepotrzebne ? Odpowiedzi w komentarzu . Mi osobiście pasują i lubię je w waszych opowiadaniach , choć wolę same gify , ale nie zawsze można znaleźć ;)
Jak wam się podobała premiera The Originals i 5 sezonu Pamiętników Wampirów ? Ja się jaram jak nie wiem co ^^ Choć przyznam , że oczekiwałam czegoś więcej , ale to może przez tak długie czekanie , ale nie narzekam.
Tradycyjnie namawiam też do zostawiania mi linków do waszych blogów i komentowania :)
Okey to tyle i do napisania 

Bye;*

10 komentarzy:

  1. siemka ! :D wpadłam tu przypadkiem i już wiem że zostane na dłużej :**
    świetny rozdział .! <3 bardzo mi przypadł do gustu
    Jasne że gify i obrazki bardzo nadają fajnego charakteru opowiadaniu :D
    The originals jeszcze nie zdążyłam obejrzeć :( ale ! widziałam już pierwszy odcinek 5 sezonu i jaaram się !! :D Boski początek ! już w pierwszym odcinku się coś dzieje co mnie niezmiernie cieszy i dziwi ! :D
    Obserwuję ;3 i czekam w napięciu na dalszą część ^^
    Zapraszam także do siebie :) : http://justgivemeafreelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. http://damonelenaa.blogspot.com/
    bardzo mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej rozdział króciutki :( Szkoda że Hedi już wyjeżdża :( Ta wizja mnie przestraszyła . Czyżby Damon był w niebezpieczeństwie ? hmm moge snuć tylko domysły :)
    Dziękuje za miły komentarz u mnie. Co do twojego bloga czytam go od 1x11 rozdziału. Nie komentowałam wcześniej ale komentuje teraz a więc blog jest świetny ( muszę sobie nadrobić zaległe rozdziały )
    Niepozostawianie komentarza przeze mnie jest rzadkością więc dziwie się że poprzednio po nich nie było śladu. Postaram się zawsze coś po sobie zostawiać. Co do gifów to jak najbardziej jestem na tak. Ja osobiście ich używam. A i taka sugestia z mojej strony :) Mogłabyś usunąć weryfikację obrazkową ? To utrudnia komentowanie szczególnie dla takich leniwych osób jak ja :)
    Pozdrawiam i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ŚWIETNY RODZIAŁ! najlepszy <3 najlepiej napisany. I ten szok... Miałam nadzieję, że jednak nie wyjedzie ;cc I ten smuteczek na przypomnienie sobie 1x22. Szkoda mi Any było c; Nie mogę się już doczekać tego, jak rypniesz nam 2 sezon. Hejdi i Dejmon powinni być razem! Noooo! Ona go za bardzo kocha, mówię ci. Elka mnie wkurwia, ale to chyba standard, hm? xD Także pisaj szybciutko. Odnośnie szablonu, odpisałam ci na maila :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha rzeczywiście kochana, że to tak zabrzmiało hahah <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział świetny :)
    Oczywiście gify i obrazki podobają mi się - dodawają opowiadaniu charakteru. Sama również dodaję je do swojego opowiadania ^^
    Ciekawa wizja Heidi. Oczywiście zdjęcie Heidi jest super, mi taka właśnie pasuje idealnie. ;)
    Nie mogę doczekać się nn.
    Pozdrawiam i weny życzę. :***
    Zapraszam również na mojego drugiego bloga: http://przedstawicielka-dnia-i-nocy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowego bloga. :)
      http://ksiazkamojapasja.blogspot.com/
      Pozdrawiam :***

      Usuń
  7. zapraszam do mnie na nn ;)
    delena-inna-historia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam: http://przedstawicielka-dnia-i-nocy.blogspot.com/
    Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń